12 lutego 2021

JuTube wymusza dane

Korzystanie z portali społecznościowych jest coraz bardziej utrudnione. Najpopularniejsze portale społecznościowe mają pozycje zbliżone do monopoli, przez co czują się pewniej i coraz śmielej pogrywają. W ostatnim czasie JuTube, pod pozorem sprawdzenia wieku, chce od nas skanu dokumentu osobistego lub numery karty płatniczej.

JuTube (YouTube) samodzielnie, za pomocą algorytmów, oznacza część filmów jako nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Dotychczas, aby obejrzeć taki film, wystarczyło ręcznie zmienić nieco adres strony lub zalogować się. Teraz to nie wystarczy, bo JuTube zaostrzyło sprawdzanie wieku. Chce od nas numeru karty kredytowej albo skanu dokumentu osobistego, np. dowodu osobistego albo paszportu. Póki co, wciąż można to obejść, pobierając film z JuTube za pośrednictwem innych stron.

Konta do sprawdzenia wieku są wyznaczane przez algorytmy. JuTube nie wyjaśniło, czym się kierują, ale na pewno nie jakimiś sensownymi danymi. W moim przypadku konto zostało założone w 2006 roku, więc samo konto ma już 15 lat. Aby być niepełnoletnim, musiałbym je założyć w wieku 3 lat lub wcześniej, co w oczywisty sposób jest niemożliwe. Mimo to JuTube chce ode mnie wrażliwych danych.

To jeden z przykładów, jak portale społecznościowe próbują wymuszać pozyskanie danych, a równocześnie wpływają na uciążliwość w korzystaniu. W podobny sposób działa Twarzoksiążka (Facebook), też wymuszając przesłanie dokumentu, kiedy algorytmy wykryją np. nietypowe nazwisko. W ostatnim czasie z Fejsbuka też gorzej się korzysta, bo wprowadzono nowy wygląd – brakuje wielu wcześniejszych funkcji, nieefektywnie wykorzystuje przestrzeń użytkową, działa wolniej. Ogromną popularnością cieszyły się wtyczki do przeglądarek, które różnymi trikami przywracały poprzedni wygląd, ale z czasem Fejsbuk uniemożliwił korzystanie z nich.

Takie działania w końcu doprowadzą do zmniejszenia się popularności danych portali. Może się to okazać korzystne, kiedy ludzie wybiorą lepszą alternatywę. Jednak do tego droga wciąż daleka, a niezbędne są także regulacje państwowe nad tą dziedziną życia.


Czytaj również:
Samowolka portali społecznościowych
Co zamiast Googli i Twarzoksiążki?
Cenzura na zachodnich portalach społecznościowych