01 maja 2019

Dzieje rejestracji stanu cywilnego w Polsce

W Polsce międzywojennej istniało aż 5 różnych sposobów rejestracji stanu cywilnego, w zależności od byłego zaboru. Przez 20 lat białopolskie władze nie potrafiły ujednolicić aktów stanu cywilnego, głównie przez uległość wobec Kościoła Katolickiego. Dopiero Polska Ludowa wprowadziła postęp w tej dziedzinie, jednej z podstawowych w życiu obywateli.

Najlepiej było w byłym zaborze pruskim, gdzie rejestracja stanu cywilnego była całkowicie świecka, niezależna od wyznania. Ślub cywilny był obowiązkowy, duchowni nie mogli udzielić ślubu wyznaniowego bez wcześniejszego ślubu cywilnego (tak jak jest do dzisiaj). Na gruncie prawa cywilnego istniała także możliwość rozwodów. Rejestracja urodzenia nie wiązała się ze chrztem, a rejestracja zgonu nie była powiązana z wyznaniowym pogrzebem. W Prusach bardzo sprawnie i dokładnie dokonywano jednolitej rejestracji stanu cywilnego przez bardzo wprawnych urzędników. Księgi kościelne w dalszym ciągu były prowadzone jako drugi sposób rejestracji, ale nie miały prawnego znaczenia.

Znacznie gorzej było w byłym zaborze austriackim. Rodzaj ślubu zależał od wyznania i nie było tu dowolności, aczkolwiek osoby niewierzące albo bezwyznaniowe miały prawo do świeckiego ślubu. Z racji niewielkiej liczby takich osób, śluby te miały miejsce bardzo rzadko, a przez to nie wypracowano sprawnego korpusu urzędników. W razie małżeństw mieszanych była teoretycznie możliwość wyboru. Teoretycznie istniała możliwość zawarcia ślubu cywilnego w razie odmowy udzielenia ślubu wyznaniowego z przyczyn nieznanych w prawie państwowym. Duchowni były jednocześnie urzędnikami, formalny nadzór nad ich księgami sprawowało państwo.

Najgorzej było w byłym zaborze rosyjskim. Tu rejestracja odbywała się wyłącznie w formie wyznaniowej. Osoby niewierzące nie miały prawnej możliwości zawarcia małżeństwa. Duchowni dokonywali rejestracji stanu cywilnego z błędami, niedokładnie i w sposób niejednolity. Namiastka ślubu cywilnego powstała wśród działaczy Socjaldemokracji Królestwa Polskiego i Litwy, bez prawnego znaczenia, gdzie dwoje osób przed pozostałymi działaczami oświadczało że wstępuje w związek, po czym podnoszono symboliczny toast i składano życzenia parze.

W Spiszu i Orawie był kolejny system, na prawie węgierskim. Zbliżony był do zasad z zaboru pruskiego, a więc rejestracja całkowicie świecka, aczkolwiek oparta na zupełnie innych podstawach prawnych. Był to niewielki obszar w granicach polskich, ale nie bez znaczenia.

Wszystkie te pięć systemów utrzymano po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, w zależności od obszaru byłych zaborów. System z zaboru rosyjskiego utrzymano, mimo iż już w 1917 roku po Rewolucji Październikowej w Rosji wprowadzono śluby cywilne. Pięć różnych systemów, czasami sprzecznych z sobą, obowiązywało w jednym państwie polskim. Powodowało to mnóstwo kłopotów, nie miało żadnego praktycznego uzasadnienia i jest nie do usprawiedliwienia. Jeszcze przez dziesiątki lat później trzeba było w księgach urzędów stanu cywilnego korygować wiele błędów i sprzeczności. W 1931 roku powstał projekt ujednolicający akty stanu cywilnego. Projekt wprowadzał nowoczesne rozwiązania, wprowadzał świecką rejestrację stanu cywilnego, całkowicie oddzieloną od wyznaniowej. Przewidywał on możliwość rozwodu, bez względu na wyznanie, co nie spodobało się Kościołowi Katolickiemu, który oczywiście był przeciwny rozwodom katolików. Ponieważ białopolskie władze były uległe wobec Kościoła, projekt nie został wprowadzony.

Dopiero Polska Ludowa w końcu załatwiła sprawę. To co przed wojną nie udało się przez ponad 20 lat, w Polsce Ludowej udało się w kilka miesięcy i już w 1945 roku ustanowiono stosowne przepisy. Sprytnie wykorzystano rozwiązania z projektu z 1931 roku. Wprowadzono świecką rejestrację stanu cywilnego i śluby cywilne. Duchowni zostali zobowiązani do przekazania kościelnych ksiąg stanu cywilnego władzom świeckim. Wyznanie stało się sprawą całkowicie prywatną, w spisach obywateli zlikwidowano rubrykę z wyznaniem.