01 maja 2019

Co z Makdonalds po zmianie ustroju?

Często wobec osób chcących obalenia kapitalizmu w Polsce pada pytanie o to, co się stanie z amerykańskimi restauracjami należącymi do Makdonalds. Oderwani od rzeczywistości radykałowie odpowiedzą o przymusowej nacjonalizacji, a przecież są inne, lepsze możliwości.

W ramach zmiany ustroju po obaleniu kapitalizmu nie wszędzie muszą się sprawdzać działania „twarde”, jak upaństwowienie przedsiębiorstwa. Czasami trzeba miękkiego podejścia, które także może osiągnąć pożądane efekty. Sam Fryderyk Fryderykowicz Engels pisał w „Zasadach komunizmu” o stopniowym wywłaszczaniu przez konkurencję państwowego przemysłu oraz o polepszaniu warunków pracy i płacy w prywatnym sektorze przez zapewnianie odpowiednio lepszych warunków pracy i płacy w sektorze państwowym.

W przypadku Makdonalds mamy sytuację, że do osiągnięcia celu nie musimy przymusowo wywłaszczać restauracji. To przedsiębiorstwo amerykańskie, więc jeszcze długo nie będzie uspołecznione. Jednostronny zakaz działalności Makdonalds w Polsce także nie jest możliwy, bo przyniósłby więcej szkód niż pożytku.

Mając na uwadze powyższe, wobec Makdonals i podobnych przybytków przy zmianie ustroju na uspołeczniony należy podjąć następujące działania:
  1. Wypowiedzieć umowy dzierżawy na restauracje Makdonalds w obiektach państwowych, np. dworcach. Dotychczasowa zgoda na tego typu restauracje w państwowych obiektach jest wspieraniem Makdonalds i nie powinno to być ciągnięte dalej.
  2. W miarę odzyskiwania państwowego majątku, w tym nieruchomości, wypowiadać umowy dzierżawy lokali w kolejnych miejscach.
  3. Wprowadzić bezpłatne dożywianie w szkolnych stołówkach. Bezpłatnie wydawać śniadania i obiady dla wszystkich uczących się. Odtworzyć żywienie zbiorowe w zakładach pracy. Rozszerzyć dożywianie także na osoby dorosłe w wyznaczonych państwowych lokalach gastronomicznych.
  4. Odtworzyć polski, państwowy „fast-food”: bary mleczne i inne bary, zapiekanki, czebureki, paszteciki szczecińskie, bułki z pieczarkami itp.
  5. Prowadzić działania uświadamiające społeczeństwo o zdrowym żywieniu, w tym wprowadzić do szkół przedmiot nauki o żywieniu.
  6. Wprowadzić podatek obrotowy dla przedsiębiorstw z większościowym kapitałem zagranicznym: 2,5%.
  7. Zmusić Makdonalds w kraju do zaopatrywania się w polskie produkty, w międzyczasie uspołeczniając rolnictwo i przemysł przetwórczy. Częściowo już się to odbywa, duża część zaopatrzenia pochodzi od krajowych dostawców. Władze ludowe, poprzez normalne działania protekcjonistyczne w zakresie importu, powinny dążyć do usunięcia importu produktów spożywczych i rolnych które jesteśmy w stanie wytworzyć w Polsce.
  8. Zmusić Makdonalds do zapewnienia odpowiednich warunków pracy, zarówno prawnie (usunięcie śmieciówek, skrócenie możliwości zatrudnienia czasowego, podwyższenie minimalnej płacy itd.) jak i poprzez konkurencję sektora państwowego.
  9. Wprowadzić wymóg, aby 50% członków rad nadzorczych prywatnych spółek kapitałowych było przedstawicielami załogi.
  10. Zabronić reklamy w państwowych środkach przekazu.
Tak podjęte działania nie spowodują, że Makdonalds całkowicie wyniesie się z Polski, bo i nie ma takiej potrzeby. W dalszym ciągu będzie zapotrzebowanie społeczne na działalność restauracji Makdonalds.

Dalsza działalność Makdonalds w Polsce wcale też nie będzie przeczyć uspołecznionemu ustrojowi. O ustroju społeczno-gospodarczym decyduje ogół stosunków i ogólna sytuacja, a nie fakt dopuszczenia prywatnej działalności gospodarczej należącej do właściciela zagranicznego. Czy istnienie prywatnego rolnictwa w Polsce Ludowej przeczyło socjalizmowi? Nie, bo całe otoczenie gospodarcze rolnictwa było uspołecznione. Polska Ludowa chciała też iść na współpracę z Makdonalds, pod koniec lat 70. prowadzono negocjacje nt. otwarcia restauracji Makdonalds w Polsce.

Tak więc po zmianie ustroju w Makdonalds pracownicy mieliby zapewnione odpowiednie warunki pracy i współudział w zarządzaniu, dostawcy produktów byli w dużej mierze państwowi, zapewniony byłby dobrostan zwierząt, państwowe restauracje byłyby niezagrożone. Pozostałaby wada wypływu części zysków za granicę, niemniej wada ta byłaby częściowo niwelowana przez podatek obrotowy dla przedsiębiorstw z większościowym kapitałem zagranicznym, płacony niezależnie od wypływu zysku za granicę i odporny na działania zmniejszających podstawę opodatkowania podatkiem dochodowym od osób prawnych (CIT).