01 maja 2019

Przeciwko NATO, za Wojskiem Polskim

Przeciwko Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (OTP, NATO) i pobytu obcych, amerykańskich wojsk w Polsce powinna być nie tylko lewica narodowa, ale każda szanująca się organizacja lewicowa. Niestety nawet tego warunku nie spełnia część lewicy. Co gorsza, duża część lewicy jest pacyfistyczna, za powszechnym rozbrojeniem i likwidacją wojska. Lewica narodowa jest przeciwko OTP i za maksymalnym rozwojem Wojska Polskiego, które powinno być Ludowym.

Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego jest organizacją najeźdźczą, agresywnym paktem wojskowym służącym do umacniania dominacji Stanów Zjednoczonych na całym świecie. Członkostwo Polski w tym pakcie jest uwłaczeniem i jest całkowicie nie do przyjęcia.



Podobnie obecność Armii Stanów Zjednoczonych w Polsce. Białopolskie rządy, które na ustach mają patriotyzm odmieniany przez wszystkie przypadki, a w rzeczywistości powodują zmniejszanie naszej suwerenności przez sprowadzanie amerykańskich wojsk do Polski, powinny odpowiedzieć za zdradę stanu. Co ciekawe, nawet środowiska określające siebie jako narodowe, w rzeczywistości nie są przeciwko i tym samym działają na szkodę narodu polskiego.

Niestety w Polsce prawie nikt nie protestuje przeciwko obecności obcych wojsk. Jedynie Partia Zmiana się w to zaangażowała. Według badań społeczeństwo jest zaślepione w tym względzie i popiera obecność wojsk amerykańskich w Polsce. Nie występują też radykalniejsze formy sprzeciwu, jak ataki dywersyjne na obce wojska. Nawet Partia Razem, która chce uchodzić za lewicową, straszy Rosją i nie jest przeciwko członkostwu Polski w OTP.


Część lewicy wpada też w pułapkę pacyfizmu, domagając się zmniejszenia nakładów na siły zbrojne, rozbrojenia lub likwidacji wojsk. Jest to poważny błąd. Siły zbrojne stanowią o niepodległości danego państwa, strzegąc jego suwerenności i nienaruszalności. Ludzie w Polsce i Europie Zachodniej już odwykli od konfliktów zbrojnych, a przecież całkiem niedaleko trwa wojna ukraińsko-noworosyjska. W byłej Jugosławii jest kolejny konflikt, choć obecnie zamrożony, to jednak trudno go uznać za rozwiązany. Przyczyny tych konfliktów są różne, ale pokazuje to że wojna wcale nie musi być odległa.



Całkowity i wieczny pokój na świecie jest niemożliwy. Zawsze będą istniały jakieś zagrożenia. Oczywiście straszenie wojną z Rosją jest na wyrost, a już na pewno nie usprawiedliwia w żaden sposób członkostwa Polski w OTP i obecności Amerykanów w Polsce. Polska powinna mieć rozwinięte siły zbrojne, zdolne w największym możliwym stopniu do obrony Ojczyzny. Wojsko Polskie musi się stać ponownie 2 wojskiem państw byłego Układu Warszawskiego i 5 wojskiem na świecie. Należy przywrócić zasadniczą służbę wojskową (przez pobór) wynoszącą 2 lata. Oczywiście Wojsko Polskie powinno być także nazywane Czerwonymi Wojskami Polskimi, Ludowym Wojskiem Polskim i Narodową Armią Ludową, a prze to i kontynuować tradycje z okresu Polski Ludowej oraz tradycje 1 Polskiej Armii Czerwonej i polskich jednostek Armii Czerwonej. Oczywiście odnowione Wojsko Polskie w nowym ustroju nie będzie brało udziału w żadnych zagranicznych misjach, zgodnie z neutralnością Polski.



Rozwinięte Wojsko Polskiego nie służy wyłącznie do obrony w razie potencjalnego konfliktu. Służba z poboru służy też dokształcaniu się, zdobywaniu nowych umiejętności i kwalifikacji. Działa też wychowawczo. Ponadto rozwinięty przemysł zbrojeniowy dostarcza nauce, medycynie i gospodarce wiele nowych rozwiązań. Rozwinięte Wojsko Polskie stanowi też poważne wsparcie na wypadek klęsk naturalnych.

Dlatego też lewica w Polsce nie powinna być przeciwna rozwijaniu sił zbrojnych, a zamiast tego powinna być przeciwna Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego i obecności Armii Stanów Zjednoczonych w Polsce.